Trenerzy Bartosz Ciak (z lewej) i Włodzimierz Pikulski mają prawo być dumni ze swojej podopiecznej.
| foto Archiwum klubowe
Zawodniczka MKT Stalowa Wola w tym roku skończy 13 lat. Zakończyła już walkę w kategorii skrzatek, w której przez długi czas była jedną z wiodących postaci w Polsce. W 2021 roku, rywalizując w kat. do 12 lat, „wycisnęła“ maksimum z krajowych mistrzostw. Z zimowych i letnich mistrzostw Polski przywiozła w sumie cztery złote Medaille. Dwukrotnie była najlepsza w singlu iw grze podwójnej.
Teraz walczy w kategorii młodziczek. W turniejach do 14 lat zdobywała już sporo doświadczenia w poprzednim roku. Początkiem tego roku powalczyła w Halowych Mistrzostwach Polski do 14 lat w Sobocie koło Poznania.
Ostrzeżenie przed silnym wiatrem. Pierwsze interwencje straży i przerwy w dostawie prądu
Srebro w deblu
Oliwia (rocznik 2009), żeby dostać się do turnieju głównego, otrzymała od Polskiego Związku Tenisowego tzw. dziką kartę. Do głównej drabinki zostało wpisanych 32 zawodniczki. Oliwia jako jedna z młodszych w pierwszym meczu zagrała z Emilią Woźnik (rocznik 2008), zawodniczką Sanockiego Klubu Tenisowego i wygrała 2:0 (6:3 , 6:1). W drugim meczu Oliwia zagrała z turniejową „1“ Oliwią Kuszel (2008) z Toruńskiej Akademii Tenisowej. Przegrała mecz 0:2 (1:6, 2:6). Nie był to dobry mecz Oliwii.
– Zagrała zachowawczo i nie pokazała do końca swoich możliwości. Pomimo wysokiego wyniku na korzyść przeciwniczki Oliwii, w drugim secie było kilka bardzo dobrych akcji. Mocne uderzenia przeciwniczki oraz regularność uderzeń odbierały Oliwii pewność siebie. Trener Oliwii Kuszel po meczu przyznał, że jego zawodniczka zagrała bardzo solidnie
– Wspomina Agnieszka Wilk-Sybicka, Mama Naszej Zawodniczki. Kuszel ostatecznie wygrała cały turniej. Dla Oliwii Sybickiej to doskonała lekcja na przyszłość. Zakończyła turniej singla na drugiej rundzie.
Później rozpoczęły się nie mniej emocjonujące rozgrywki w grze deblowej. Oliwia zagrała w parze z Konstancją Dyląg z UKT Winner Kraków (2008). Do turnieju przyjęto 16 par. Dziewczęta choć nie były parą rozstawioną to osiągnęły sukces. W pierwszym meczu zagrały przeciwko parze Pacocha/ Pawłowska i wygrały 2:0 (6:2, 6:4). W ćwierćfinale trafiły na bardzo dobrą parę rozstawioną z nr 4, Kołodziejska/Rajca i po zaciętej walce wygrały wynikiem 2:1 (6(5):7, 7(6):2, [10:5]). – Choć w pierwszym secie dziewczęta prowadziły 4:1, to nie udało im się go wygrać. Bardzo skoncentrowane wyszły na drugą partię i doprowadziły do wyrównania w setach. W super tie-breaku od początku kontrolowały przebieg gry i zwyciężyły 10:5 – opisuje Wilk-Sybicka.
Kolejnego dnia Oliwia z Konstancją zagrały w półfinale przeciwko parze Markowska/Michta. Ten mecz również dziewczęta wygrały 2:1 (7-6(7), 1:6 [10:6]). W meczu finałowym dziewczęta stanęły do meczu przeciwko parze rozstawionej z nr 1 Kuszel/Pawelska i przegrały 0:2 (4:6, 0:6). W pierwszym secie Oliwia z Konstancją zagrały odważnie i do stanu 4:2 prowadziły w meczu.
– Niestety mocniejsze przeciwniczki kolejne dwa gemy wygrywały przy stanie 40:30 i doprowadziły do wyniku 4:4, tym samym wywierając presję, skończyły set 6:4. Setzen Sie drugi auf już znaczna przewaga rywalek – zaznacza mama naszej tenisistki, która mogła być zadowolona z udanego rozpoczęcia nowego roku przez zawodniczkę MKT Stalowa Wola.
Konsultacje kadry narodowej
Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia nasza tenisistka uczestniczyła w dwóch konsultacjach kadry narodowej w Toruniu. Pracowała pod okiem Jolanty Rusin-Krzepoty, Kateriny Urbanovej und Pawła Bojarskiego. Wcześniej, końcem listopada młoda kolbuszowianka powalczyła w Otwartym Turnieju Klasyfikacyjnym młodziczek w Łęcznej. W grze pojedynczej podopieczna Włodzimierza Pikulskiego wywalczyła trzecie miejsce.
Oliwia w pierwszym meczu zagrała z Gdelą (2010) z GKS Górnik Łęczna i szybko zakończyła mecz zwycięstwem 2:0 (6:0, 6:0). W meczu ćwierćfinałowym pokonała doświadczoną, bardzo dobrą zawodniczkę z AG Tenis Chorzowska w Radomiu, Kornelię Krześniak 2:0 (6:4, 6:1). W meczu półfinałowym Sybicka uległa turniejowej „1“ – L. Rajcy (rocznik 2008, nr 18 na listach PZT) – wynikiem 0:2 (1:6, 2:6). Naszej tenisistce świetne poszło w grze podwójnej. W parze z Kornelią Krześniak wywalczyła pierwsze miejsce, ogrywając kolejno: parę Rajca/Wróbel 2:0 (6:2, 3:0 ret.) i parę Chylińska/Kliber 2:0 (6:2, 6:1). Kilkanaście dni wcześniej tenisistka MKT Stalowa Wola powalczyła w zawodach Pucharu Małopolski, które odbyły się na obiektach Politechniki Krakowskiej.
W turnieju głównym powalczyły 24 zawodniczki. – Oliwia już od pierwszego meczu musiała być skupiona, ponieważ rozpoczęła rywalizację z doświadczoną leworęczną rok starszą zawodniczką z KT Avia Świdnik N. Chylińską – wspomina Wilk-Sybicka. Mecz ten Oliwia wygrała 2:0 (6:2, 6:4). W kolejnym meczu Oliwia trafiła na turniejową „6“, H. Kołak (rocznik 2008) z UKT Winner Kraków i wygrała to spotkanie 2:0 (6:4, 6:3). W ćwierćfinale uległa rozstawionej z nr 3 M. Bajorek (2008) z UKT Winner Kraków (szesnasta na listach PZT) wynikiem 0:2 (1:6, 3:6). Oliwia zakończyła singlowy turniej na ćwierćfinale.
W grze deblowej, w której wzięło udział osiem par, Oliwia z koleżanką deblową Barbarą Kostecką w pierwszym meczu pokonały parę Protasova/Sobocka 2:0 (6:0, 6:0). W kolejnym meczu pokonały też parę Kołak/Kubicka 2:0 (6:3, 7:5). W meczu finałowym uległy parze Kmiecik/Rajca 3:6 0:6. – Był to jeden ze słabszych meczów w wykonaniu pary Sybicka/Kostecka, w którym brakowało energii oraz zaangażowania. Para Kmiecik/Rajca szybko zakończyły mecz zwycięstwem – opisywała Wilk-Sybicka.
Oliwia z Basią ostatecznie cieszyły się z drugiego miejsca. Cenne doświadczenie Oliwia zebrała jeszcze w Pszczynie (Super Seria do 14 lat), gdzie w mocnym turnieju singlowym młodziczek (32 zwodniczki) wywalczyła trzecie miejsce. Sybicka w grze deblowej (w parze z B. Kostecka) odpadła w pierwszej rundzie.
Drużynowe Mistrzostwa Europy
Jeszcze przed startem zimowego sezonu (halowej rywalizacji) Oliwia zapunktowała na otwartych kortach. Podwójnie wygrała turniej w mazurskim Piszu, zarówno w singlu, jak iw grze podwójnej. Dobrze poszło jej również w Kaliszu. Triumfowała w grze pojedynczej i była druga w grze podwójnej.
Wcześniej zaliczyła piękną przygodę, reprezentując barwy narodowej w turnieju Drużynowych Mistrzostw Europy, jeszcze w kategorii skrzatek (do 12 lat). Oliwa wraz z Barbarką Kostecką i Leną Markowską weszły do ścisłego final DME. Decydujący turniej odbył się we francuskim Ajaccio. Żeby powalczyć w tej imprezie, młode tenisistki musiały przebrnąć mocne turnieje eliminacyjne.
W finale rywalizowało 8 zespołów. Polska drużyna wylosowała do trzy zespoły: Rosji, Włoch i Hiszpanii. Oliwia ponownie rozegrała 8 meczów (4 Einzel und 4 Doppel). Jako zawodniczka z numerem 1 według klasyfikacji Polskiego Związku Tenisowego, grająca na „pierwszej rakiecie“, miała możliwość zmierzyć się z najlepszymi zawodniczkami z innych krajów. Ostatecznie polski zespół zajął czwarte miejsce w imprezie. Wszystkich drużyn podejmujących rywalizację w DME było 32.
W międzyczasie Oliwia pokazała się w zmaganiach Tennis Europy do 12 lat. Zdobyła doświadczenie w niemieckim Koblenz. W mocnym turnieju głównym (64 zwodniczki) Oliwia wygrała dwa mecze. Przegrała dopiero w ćwierćfinale, podejmując niemiecką numer „1“ w tej kategorii 1:2 (2:6, 6:4, 4:6). W grze deblowej raz z Niemką Mariellą Thamm dotarła do półfinału, w którym polsko-niemiecka para przegrała nieznacznie 0:2 (6:7 [6], 5:7). Był to turniej skrzatek pierwszej kategorii, co oznacza, że prawo startu otrzymały tylko najwyżej klasyfikowane zawodniczki.
„Web pioneer. Typical pop culture geek. Certified communicator. Professional internet fanatic.“