Trwa wyścig z czasem o start Piotra Żyły na zimowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie. 20 stycznia Polski Związek Narciarski poinformował o jego pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa. Opuścił on w związku z tym konkursy w niemieckim Titisee-Neustadt.

W czwartek serwis Skijumping.pl poinformował, że 35-letni skoczek uzyskał dwa negatywne wyniki testu i sprawą otwartą pozostaje jego udział w weekendowych konkursach Pucharu Świata w Willingen.

Kilka dni dni temu adam małysz stwierdził w rozmowie z eurosportem, że jeśli żyła chce znaleźć się na pokładzie samostałą kadrą naszych skoczków, zu najpóźniej 26 Lutego Musi otrzymać pierwszy negatywny wynik testu na koronawirusa. Nasi reprezentanci do Chin mają wylecieć bezpośrednio po zawodach w Willingen – w poniedziałek, 31 stycznia.

Zgodnie ze słowami Małysza, Żyła nie zmieścił zatem w wymaganym limicie czasowym i niewykluczone, że do Chin poleci wraz z Polską Misją Dyplomatyczną. Serwis Sport.pl poinformował, że ta uda się do Pekinu 2 lutego. Wtedy jednak 35-latek najprawdopodobniej nie będzie mógł startować w rywalizacji na skoczni normalnej.

Jak dodał Kacper Merk z Eurosportu, Żyła w piątek rano ma wylecieć do Willingen i być do dyspozycji sztabu szkoleniowego. Z jego informacji wynika jednak, że weekendowe konkursy w Niemczech może storpedować pogoda.